„Szlakiem podziemnych tras turystycznych”

Koło SITG przy Kopalni Siarki Machów” w dniu 14 września 2019 roku zorganizowało pierwszy wyjazd  z serii „Szlakiem podziemnych tras turystycznych”. W programie pierwszej wyjazdowej konferencji naukowo technicznej było zagłębienie się w temacie renowacji i zabezpieczenia świętokrzyskich – podziemnych tras turystycznych w Sandomierzu i Opatowie oraz podziemi w zamkach i kościołach będących w sąsiedztwie ww. miejscowości.

W ramach konferencji odwiedzono:

Podziemną Trasę Turystyczną w Sandomierzu tzw. podziemia w Sandomierzu lub lochy Sandomierskie. Trasa prowadzi pod ośmioma kamienicami. Najgłębsze wyrobiska sięgają dwunastu metrów pod płytę Rynku, a długość chodników wynosi łącznie 470 metrów. Jest to system czternasto i piętnastowiecznych piwnic, w których kupcy sandomierscy składowali towary handlowe. Obecna podziemna trasa  utworzona została przez połączenie dawnych piwnic i podziemnych składów (w części z nich udało się zachować pierwotne wątki obmurowań). Sandomierskie lochy owiane są legendami. Drążone przez wieki pod miastem korytarze i komory w opowieściach i legendach ciągną się do podmiejskich wiosek Kobierniki i Krakówka a nawet pod dnem Wisły na jej prawy brzeg i dalej – aż do zamku w Baranowie Sandomierskim. Tu według legendy zginęła bohaterka Halina Krempianka, ratując miasto przed Tatarami.

Podziemia Kościoła Świętego Józefa – Kościół św. Józefa to zespół klasztorny poreformacki barokowy, wybudowany w latach 1679-89 i przebudowany w latach 1809-23. W podziemiach kościoła znajduje się szklana trumna, zawierająca zwłoki Teresy Izabeli Morsztynówny (1680-1698). Teresa Izabela Morsztynówna to córką wojewody sandomierskiego Stanisława Morsztyna, współfundatora kościoła świętego Józefa. Teresa Izabela Morsztynówna zmarła w wieku osiemnastu lat w opinii świętości. Kościół uważa, że prowadziła pobożne życie i dlatego – jej ciało uległo materializacji i dobrze się zachowało do dnia dzisiejszego – to istny fenomen

Podziemną Trasę Turystyczną w Opatowie. Opatów należy do najstarszych osad ziemi sandomierskiej. Wzmiankowany od XII w. stanowił ważny węzeł szlaków handlowych. Proces powstawania „podziemnego miasta” w Opatowie rozpoczyna się prawdopodobnie już w XIII wieku. Najstarsze detale podziemnej architektury pochodzą z XV w. Pod domami, rynkiem i ulicami mieszczanie drążyli labirynt korytarzy i pomieszczeń do głębokości 12 metrów, tworząc 3 kondygnacje piwnic. Dla celów wentylacji wykonywano pionowe lub ukośne szyby pomiędzy kondygnacjami, by nie dopuścić do zawilgocenia wyrobisk. Piwnice te, na przełomie lat 60 – 70-tych były penetrowane i kartowane a nastepnie podjęto kompleksową akcję ratunkowo-zabezpieczającą podziemia W piwnicach trasy turystycznej urządzono szereg ekspozycji tematycznych, związanych z Opatowem i najbliższą okolicą.

Podziemia zamku w Ujeździe „Krzyżtopór”. Zamek Krzyżtopór wzniesiony w typie palazzo in fortezza, czyli rezydencji łączącej wygodę mieszkańców z funkcją obronną, ukazuje ścisłe związki z jedną z najwspanialszych włoskich rezydencji – własnością rodu Farnese – zamkiem Caprarola. Obronny zamek został wzniesiony na nietypowym planie wpisanej w pięciobok bastionowej fortyfikacji. Pałac, fortyfikacje i ogród trzy główne elementy założenia – zostały powiązane osiowo. Gospodarzem zamku był ród Ossolińskich. W wyniku potopu szwedzkiego, przebogate zapewne wyposażenie wnętrz wraz z biblioteką i rodzinnym archiwum zostało wywiezione do Szwecji. W  ramach najazdu Szwedzi nie uszkodzili murów zamkowych. Sala jadalna w wieży miała ponoć szklany strop, przez który widać było akwarium z egzotycznymi rybkami. W podziemiach tejże wieży znajduje się do dziś źródełko dające wodę o nazwie Krzyżtopożanka mającą wyjątkowe własności smakowe a nawet lecznicze. Krzyżtopór miał podobno podziemne połączenie z Ossolinem. Ongiś Jerzy i Krzysztof jeździli tym lochem w odwiedziny. Do dziś zachowały się przepiękne ruiny częściowo udostępnione dla zwiedzających.
Zdjęcia z wycieczki w zakładce „Galeria”.